![]() |
Jean-Baptiste Greuze - The Father's Curse - The Ungrateful Son 1777 |
Greuze to ciekawa postać. Dziś mało chyba kto lubi cukierkowe obrazki z okresu rokoka, ale ten malarz potrafił pozornie gładkim scenkom nadać ponadczasowy charakter. Może dlatego był
czołowym, francuskim malarzem i grafikiem okresu rokoka?
Malował głownie tzw. sceny rodzajowe, w których błyskotliwie łączył przypowieści natury obyczajowej z pozornie banalnymi wydarzeniami z życia średnich i niższych sfer francuskiego społeczeństwa. W jego obrazach było tak dużo ducha XVII-wiecznych "małych mistrzów" holenderskich, że czasami można się pomylić. Jakie przypowieści zapytacie? Ano np. w scence z dzieciakiem karmiącym pod stołem swojego psa jedzeniem przeznaczonym dla całej rodziny odczytać powinniśmy napomnienie, by nie rozpieszczać dzieci. I tak dalej.
czołowym, francuskim malarzem i grafikiem okresu rokoka?
Malował głownie tzw. sceny rodzajowe, w których błyskotliwie łączył przypowieści natury obyczajowej z pozornie banalnymi wydarzeniami z życia średnich i niższych sfer francuskiego społeczeństwa. W jego obrazach było tak dużo ducha XVII-wiecznych "małych mistrzów" holenderskich, że czasami można się pomylić. Jakie przypowieści zapytacie? Ano np. w scence z dzieciakiem karmiącym pod stołem swojego psa jedzeniem przeznaczonym dla całej rodziny odczytać powinniśmy napomnienie, by nie rozpieszczać dzieci. I tak dalej.
Greuze urodził się w prowincjonalnym Tournus, a podróż na szczyty francuskiej sztuki rozpoczął od studiów malarskich w Lyonie. Po przybyciu do Paryża szybko piął się po szczeblach kariery, by w krótkim czasie stać się sławą rokokowego malarstwa. Uwielbianym przez widzów, krytyków i co dla niego najważniejsze - koneserów kupujących jego prace. Przy okazji niejako, na fali sławy wszedł w szeregi masonerii.
Nie tylko Francja dawała mu zamówienia. Miał "rosyjski romans" artystyczny. Malował portrety wysoko postawionym arystokratom z państwa carów. Ale portretował także Napoleona, Diderota czy Benjamina Franklina.
Całe życie moralizował, a na starość zaczął malować obrazy "niegrzeczne" - młode dziewczyny z mocnymi erotycznymi podtekstami. Co chyba jasne, to własnie te jego prace są dziś najbardziej rozchwytywane przez kolekcjonerów.
Koniec passy przyszedł wraz z Rewolucją Francuską 1789-1799. Wtedy to stracił zamówienia, popularność i środki do życia. Zmarł samotny i biedny, gdzieś w Paryżu.
290 lat temu, 21 sierpnia 1725 urodził się Jean-Baptiste Greuze, zm 21 marca 1805.
![]() |
Jean Baptiste Greuze - George Gougenot de Croissy (1758 |
![]() |
Jean-Baptiste Gitarzysta (L'Oiseleur) 1757 |
![]() |
Jean-Baptiste Greuze - The Widow and Her Priest |
![]() |
Jean-Baptiste Greuze Self Portrait 1769 |
![]() |
Jean-Baptiste Greuze-_The_Spoiled_Child (Rozpieszczone dziecko) |
![]() |
Jean-Baptiste Portrait of Diderot |
![]() |
Jean-Baptiste_Greuze - Portrait of Benjamin Franklin |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz