sobota, 15 czerwca 2019

Dlaczego Facebook wstydzi się gołych cycków? 9 dzieł, których nie zobaczysz na FB

Edgar Degas, szkic rzeźby Atasiasa z Efezu "Gladiator Borghese" ok. 1856

Facebook to artystyczny ignorant. Przysłowiowe "pruderyjne stare babsko" (lub dziad). Jest szkodliwy dla kultury, bo ją cenzuruje i autorytarnie decyduje jaką sztukę wolno pokazywać 2.5 miliardowi ludzi. Niestety jestem, jesteśmy, bezsilni w tej walce. Chociaż, czy aby?...


Skąd te wnioski? Niegdyś przyszło mi do głowy podpromować płatnie post o aukcji cudownych rysunków Edgara Degas'a, bo uznałem temat tego warty. Zilustrowałem go rysunkiem, który widzicie powyżej. A tu proszę! Facebook wykazał się pruderią i czujnością godną pewnej stacji radiowej z mojego rodzinnego Torunia 😇

Promocję odrzucił i tak mi napisał:
"Nie zezwalamy na publikowanie reklam prezentujących nagość, nawet jeśli nie mają seksualnego charakteru. Obejmuje to też wykorzystywanie nagości w celach artystycznych i edukacyjnych"
No panie Degas, na Facebooku pan nie poszaleje, pomyślałem. A potem naszła mnie ta straszna myśl - serwis odbierany przez prawię połowę ludzkości, zabrania prezentacji prawie połowy dorobku sztuki światowej, bo... wstydzi się gołych cycków! 

Wykrzywia w ten sposób dramatycznie obraz artystycznego dorobku ludzkości. Mam na to argumenty, które zobaczycie poniżej. Zróbmy pobieżny przegląd i zobaczmy jakich dzieł na Facebooku pokazać nie można. Wybrałem dziewięć.

〰〰〰
Skandal? Skandalem było to, 
że na noszenie męskich spodni, musiała mieć... zgodę policji francuskiej! 
Poczytaj o Rose Bonheur, pierwszej kobiecie nagrodzonej Legią Honorową.
〰〰〰


1. Wenus z Willendorfu


Wenus z Willendorfu, Muzeum Historii Naturalnej w Wiedniu
Najważniejsza, wręcz ikoniczna rzeźba sztuki prahistorycznej. Mierząca zaledwie 11 cm figurka z epoki paleolitu przedstawiająca kobietę, znaleziona została w 1908 w pobliżu miejscowości Willendorf w Austrii. 

Jej wiek szacuje się, na około 22-24 tysiące lat. Paleolityczny rzeźbiarz wyeksponował piersi, brzuch i uda kobiety, które były to atrybutami płodności. W ten sposób powstał hymn pochwalny dla dającej życie Kobiety-Matki i kultu płodności 💆.

Wyrok Facebooka: za duże cycki. Zresztą w ogóle porno. USUNĄĆ!

2. Wenus z Milo


Wenus z Milo, ok. 130-100 p.n.e., Luwr, Paryż
Historycy sztuki nazywają ją też Afrodytą z Melos. Jak zwał tak zwał, ale trudno o ważniejszą ikonę greckiej rzeźby starożytnej, jeżeli chodzi o wizerunek kobiety. Rzeźba doczekała się tysięcy "remixów", memów, artystycznych wersji i jest dziś właściwie także symbolem pop-kultury.

To marmurowe arcydzieło, znajdujące się dziś w paryskim Luwrze, pochodzi z okresu hellenistycznego sztuki greckiej, Dokładnie datowane jest na okres pomiędzy 130-tym, a 100 rokiem p.n.e. (Przed naszą erą). Powszechnie uważana za szczytowe osiągnięcie rzeźbiarskie tamtej epoki 🙌. 

Wyrok Facebooka: widać cycki i trochę tyłka! USUNĄĆ! (przypis FB: nie ma rąk, dobrze jej tak, ofiary wojen pokazujemy bez skrępowania)

3. Albrecht Dürer "Adam i Ewa"


Albrecht Dürer "Adam i Ewa", 1507, Prado, Madryt

Arcydzieło europejskiego renesansu. A właściwie dwa arcydzieła, bo Albrecht Dürer namalował dwie wersje "Adama i Ewy". Powstały w roku 1507, dzisiaj znajdują się w zbiorach Prado w Madrycie. 

Dürerowi nie chodziło tak na prawdę o namalowanie biblijnych pierwszych rodziców, a o wykonanie prawie pełnego aktu ludzkiej figury. Ówczesna rzeczywistość nie dopuszczała malowania nagich postaci "ot tak sobie" - dla sztuki, ale kiedy figury były ilustracjami jakichś historii religijnych czy mitologicznych, pojawiało się przyzwolenie i władze (cywilne i kościelne) przymykały na to oko 😏. 

Oba obrazy są najstarszymi zachowanymi przedstawieniami aktu o naturalnej wielkości w sztuce na północ od Alp.

Wyrok Facebooka: widać trochę cycki. No i te listki są za małe. USUNĄĆ!



Więcej od Mocnej Kultury? 
Ona by zrobiła Facebookowi awanturą za ten regulamin! 
Rose Bonheur, wielka malarka i pierwsza kobieta z Legią Honorową.








4. Leonardo da Vinci "Człowiek witruwiański"

Leonardo da Vinci "Człowiek witruwiański", 1490

Rysunek-ikona. Znany na całym świecie "Człowiek witruwiański" to dzieło samego Leonarda da Vinci, zaprezentowane ludzkości około roku 1490 roku. Stanowi ilustrację do fragmentu Księgi III traktatu "O architekturze ksiąg dziesięcioro" rzymskiego architekta Witruwiusza, poświęconego proporcjom ludzkiego ciała. Rysunek ów jest symbolem otwartości ludzkiego umysłu na naukowe prawa rządzące światem i człowiekiem. Symbolem renesansowego Odrodzenia i humanizmu.

Wolę się nie mądrzyć na temat matematycznych tajemnic proporcji postaci ludzkiej zawartych w tym tajemniczym dziele (w szkole z matmy byłem najgorszy w klasie 😁). Zajrzyjcie do Wikipedii, tam jest to ładnie wyjaśnione

Wyrok Facebooka: no ludzie, z TYM SIUSIAKIEM na wierzchu!? USUNĄĆ!




5. Michał Anioł "Dawid"


Michał Anioł "Dawid", 1504, Florencja, 
Galeria della Accademia, kopia na Piazza della Signoria we Florencji

Kolejne ikoniczne arcydzieło. Wyrzeźbiony przez Michała Anioła w 1504 roku Dawid jest jednym z najważniejszych symboli renesansu włoskiego. Fotografię te rzeźby znajdziecie w milionach folderów, przewodników i widokówek. Ilość napisanych o nim prac dawno przekroczyła już pewnie wagę naszej planety 🙉. 

Dawid jest efektem dogłębnych studiów Michała Anioła nad ludzką anatomią. Mimo tego, paradoksalnie, by zachować "naturalność", artysta zastosował świadome zniekształcenia. Wiedząc, że ponad 5-metrowy posąg będzie oglądany "od dołu" powiększył Dawidowi głowę i barki. Dzięki temu dla widza patrzącego na potężną (5 metrów!) rzeźbę z poziomu płyty florenckiego rynku, postać wygląda... zupełnie naturalnie (na rynku stoi kopia, oryginał znajduje się w Galleria della Academia we Florencji).

Dzieło jest też pierwszym, nagim posągiem stworzonym w Europie od czasów starożytnych.

Wyrok Facebooka: no ludzie, znowu SIUSIAK!... USUNĄĆ!


6. Piotr Paweł Rubens "Trzy Gracje"

Piotr Paweł Rubens "Trzy Gracje", Prado, Madryt (pomiędzy 1630-1635)
Motyw "Trzech Gracji" wykorzystały na swoich obrazach dziesiątki artystów  na przestrzeni wieków. Ale "Gracje" Rubensa są wyjątkowo "anty-facebookowe". 

Gracje przez Greków nazwane były Charytami. Rzymianie nadali im imię Gracje, od łacińskiego słowa "Gratiae"). Były one mitologicznymi boginiami wdzięku, piękna i radości, uważanymi także za patronki sztuki. 

Aglaia miała symbolizować splendor towarzyski, Taleja – kwitnące życie, a Eufrozyna – wesołość. Rubens jak to Rubens, namalował je w "rubensowskich" kształtach, kompletnie nie zważając na ewentualne oburzenie Marka Zuckerberga.

Wielki Antwerpczyk był arcymistrzem, zarówno sztuki, jak i biznesu, a jego malarstwo wytyczyło wiele dróg przyszłości tej dziedziny sztuki 🏆. 

Pokazuję tu "Trzy Gracje", ale Rubens jest chyba dokumentnie zbanowany na FB, bo "akty rubensowskie" stały się jednym z synonimów i symboli całego malarstwa barokowego.

Wyrok Facebooka: trzy gołe baby! USUNĄĆ!




6. Francisco Goya y Lucientes "Maja naga"


Francisco Goya y Lucientes "Maja naga", 1797, Prado, Madryt
👇
Francisco Goya y Lucientes "Maja ubrana"

"Maja naga" nie istnieje bez "Maji ubranej", dlatego wstawiam ją poniżej. Hiszpański arcymistrz Goya namalował obie Majki w 1797 roku i dzisiaj są uważane za jedne z arcydzieł malarstwa światowego

Na obu obrazach modelka ujęta została w tej samej pozie. Poza ta sama, ale "strój" jakby inny 😂. Ten w "Maji nagiej" nazywamy od wieków "strojem Ewy". Goya mógł sobie pozwolić na wiele. Był faworytem dworu, uznanym mistrzem. Dlaczego pozwolono mu na namalowanie nagiej kobiety bez kontekstu religijnego (coś by się znalazło w biblii) lub mitologicznego? Chyba tylko pozycja malarza wybroniła go przed wysoce niemiłymi skutkami.

W Hiszpanii od średniowiecza do prawie XX wieku malowanie nagiego ciała, jeżeli nie było alegorią lub cytatem biblijnym, było zakazane. Sprzeciwiającym się Inkwizycja fundowała "intensywne wczasy" w swoich lochach. Dlatego aż do końca XIX wieku "Maja naga" była zasłonięta na ścianach Prado obrazem „Maji ubranej”. Nie wydaje wam się, że Facebook dziwnie przypomina w tym elemencie Inkwizycję?

PS: dziś uważamy, że kobieta miała na imię Maja. Tymczasem to błąd! Termin "maja" oznaczał bowiem w XVIII-wiecznej Hiszpanii typ ubioru męskiego lub damskiego, stylizowany na wiejskiego zawadiakę lub żwawą wieśniaczkę Tu możecie zobaczyć Goyę w stroju "mayo" na autoportrecie.

Wyrok Facebooka: goła baba w całej swojej gołości. USUNĄĆ!



7. Edouard Manet "Śniadanie na trawie"

Edouard Manet "Śniadanie na trawie", 1863, Musee d'Orsay, Paryż
Ta niewinna z pozoru scenka rodzajowa umieszczona w paryskim parku, jest dziś uznawana za dzieło przełomowe dla impresjonizmu, malarstwa, zagadnień światła i barwy w obrazie. gdy powstało w 1863 roku, wywołało ogromny skandal. 

Purytanie byli rozwścieczeni "wyzywającą" swoja nagością postacią kobiecą, która - co ich zdaniem było najgorsze - równie wyzywająco patrzyła prosto na widza! Gdyby mieli wtedy Facebooka, obraz do dzisiaj by nie dotrwał 😆.

A przecież tak niesamowite inspiracje kryją się za tym dziełem. Manet sięgnął do renesansowych grafik Marcantonio Raimondiego, który cytował z kolei obrazy samego Rafaela Santi. Ukryte są też w "Śniadaniu" cytaty z Tycjana (koncert wiejski) i Giorgione ("Burza"). 

Obraz został wystawiony w 1863 roku w Salonie Odrzuconych. Dziś jest perłą Musee d'Orsay.
Stanowi niekończące się źródło inspiracji, memów, remixów. Sam Picasso namalował aż 20 wersji "Śniadania"!

Wyrok Facebooka: goła baba w całej swojej gołości! I widać cycek. USUNĄĆ!



8. Jacek Malczewski "Hamlet polski" (Portret Aleksandra Wielopolskiego)

Jacek Malczewski "Hamlet polski", 1903, Muzeum Narodowe w Warszawie
Polacy kochają Facebooka, to będzie polski akcent. Wielki Jacek Malczewski byłby też zbanowany za obrazek, który widzicie powyżej. Jak na czołowego przedstawiciela symbolizmu przełomu XIX i XX wieku przystało, namalował tu alegorię. Stworzony w 1903 r. obraz jest jednym z najbardziej znanych dzieł Malczewskiego. Centralną postacią jest polski arystokrata Aleksander Wielopolski, wnuk margrabiego Aleksandra Wielopolskiego herbu Starykoń.

Kobiety po dwóch stronach, to dwie różne "Polski". Ta po prawej, zakuta w kajdany, to zniewolona "stara Polska", niemająca szans na wyzwolenie z zaborczej władzy. Ta po lewej to radosna, młoda dziewczyna (półnaga!), zrywająca kajdany i dająca nadzieję na odrodzenie kraju "młoda Polska". "Hamlet" (Wielopolski) ma "hamletowski" dylemat: "Być, albo nie być?" 💀. Zastanawia się u progu XX wieku, którą drogę dla Polski, wybrać dla siebie?

"W realu" Aleksander Jr. był politykiem wyważonym. Drogę do wolności widział raczej we współpracy z zaborcą niż w wymachiwaniu szabelką w powstaniach, przynoszących Polakom tysiące ofiar i represje.

A co Facebook na to arcydzieło sztuki polskiej?

Wyrok Facebooka: widać cycek. USUNĄĆ! (tu chyba przyłączyłyby się też obecne władze Polski, bo polskość obrazowana gołym cyckiem jest całkowicie anty-narodowa!)




9. Pablo Picasso "Panny z Awinionu"


Pablo Picasso "Panny z Awinionu", 1907, Museum of Modern Art, Nowy Jork

Przełomowe dzieło w drodze Picassa od malarstwa klasycznego, do kubizmu. Przedstawione kobiety wcale nie pochodzą z francuskiego Awinionu, ale z barcelońskiego burdelu na ulicy Avinyó. Już to wystarczyło by wywołać skandal, dlatego przyjaciele malarza zasugerował mu zmianę nazwy i dzisiaj mamy "Panny z Avignon".

Picasso namalował na obrazie, niejako, swoje "wspomnienia" 😊. Dzieło powstało bowiem we Francji w 1907 roku. Przedstawia pięć nagich kobiet, prostytutek ze wspomnianej ulicy Avinyó. Picasso rozbija w nim po raz pierwszy postać ludzką na "kubiki", kanciaste bryły geometryczne, które stanowić będą podwaliny kubizmu. Ludzkie ciało widzimy tu z wielu płaszczyzn równocześnie: z przodu, z dołu, z profilu i z góry.

Może tego nie wiecie, ale „Panny z Awinionu” były zerwaniem z dotychczasowym pojmowaniem "piękna ludzkiego". Zerwaniem z "obowiązkiem" realistycznego portretowania człowieka. Choć obraz ten nie został przez Picassa ukończony, stał się dziełem przełomowym dla historii sztuki nowoczesnej.

Wyrok Facebooka: widać cycki i... no wiecie: "TO MIEJSCE". USUNĄĆ!






Mógłbym tak długo. Pominąłem wiele genialnych arcydzieł z aktami kobiecymi i męskimi. Rzeźb, obrazów, grafik, elementów architektury, murali, graffiti, komiksów, filmów, ech....

Durny jest ten Facebook, bo bez nagiej, ludzkiej postaci, nie istnieje sztuka. Nie istnieje kultura. Nie istniejemy my. Bo rodzimy się właśnie tacy - nadzy, bez ubrań, wisiorków, butów. I nikogo to nie oburza. No może poza Facebookiem, bo Zuckerberg podobno jako jedyny człowiek w historii urodził się w T-Shircie...


PS: jak macie jakieś fajne propozycje anty-facebookowych dzieł z dowolnej dziedziny sztuki, podrzucajcie na halo.tu@mocnakultura.pl lub na messengera na @MocnaKultura. na facebooku - a jakże! 😀



1 komentarz:

  1. Właściwie na FB cała kaplica Sykstyńska by dostała jednego wielkiego bana, no może z wyjątkiem Matki Boskiej, jedynej w pełni odzianej postaci na całej ścianie i suficie...

    OdpowiedzUsuń