28 maja dziś.
"Malarstwo jest najpiękniejszą formą kłamstwa" mawiał. Portretował i króla Belgii i Brigitte Bardot. Był wielkim przedstawicielem
fowizmu.
Ten Holender, który został francuskim malarzem, był też współpracownikiem słynnej grupy niemieckich ekspresjonistów
Die Brücke. Emanujący z jego portretów erotyzm nadawał jego dziełom, charakterystyczny "zły smak", tak uwielbiany przez jego klientów, pardon - klientki.
Zaczynał od nauki rysunku... technicznego w Akademii Sztuk Pięknych w holenderskim
Rotterdamie. Potem pracował w tym największym porcie Europy jako dziennikarz lokalnej gazety. Ilustrował rysunkami życie dzielnicy czerwonych latarni na przemian z koronacją królowej Wilhelminy. Niezły rozrzut. W młodości pozostawał pod wielkim wpływem... Rembrandta, ale potem jego kolorystyka ożywała z roku na rok, by wejść w stan fowistycznego szaleństwa, gdy stał się częścią paryskiej awangardy. Był rozchwytywany. Malował portrety paryskich aktorów i ludzi sceny, zrobił karierę jako portrecista kosmopolitycznych salonów. Na jego obrazach znaleźli się Sacha Guitry, królem Belgii Leopold III i Maurice Chevalier. No i w 1959 Brigitte Bardot.
47 lat temu zmarł (1968)
Cornelis Theodorus Maria Kees van Dongen, (ur. 26 stycznia 1877)
Art-Kalendarz Mocnej Kultury to codzienna dawka sztuki dla każdego.
Nie piszemy rozbudowanych biogramów, bo takie znajdziecie na
dziesiątkach stron. Dajemy Wam tylko esencję osobowości twórcy. Jeżeli
Was zaciekawimy, pewnie poszukacie więcej :)
|
Kee van Dongen Brigitte Bardot 1959 |
|
Kee van Dongen Femme-avec-cigarette-1908 |
|
Kees van Dongen selfportrait |
|
Kees van Dongen Woman in a Black Hat |
|
Kees van Dongen, 1920, Le Sphinx |
|
Kees van Dongen, The Corn Poppy , 1919 |
|
Kees van Dongen. Anita Payen 1907 |
|
KEES-VAN-DONGEN-ET-BRIGITTE-BARDOT-1959 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz